Ohayō!
Dziś pochwalę się moimi zakupami, które dorwałam na stronie Beautikon.
Nie jest to najtańszy sklep internetowy ale też nie jest przedrożony, w
ofercie mają kosmetyki akurat które mnie interesują i na pewno
skorzystam z ich usługi jeszcze nie raz. Strona jest po polsku i
płatność jest w PLN. Dla mnie cacy :D Postaram się tez nie rozpisywać
zbytnio o produktach które kupiłam bo chcę poświęcić osobne notki na
opisy i recenzje o nich. A teraz do rzeczy!
Zakupiłam w tym sklepie zestaw dla skóry tłustej i mieszanej w którego skład wchodzi:
~ Mangowhite Cleansing Foam
- odświeżająca pianka do mycia twarzy. Jest genialna! Nie jestem
zwolenniczką usuwania makijażu mleczkami i płynami micelarnymi bo
strasznie podrażniają moją skórę i sprawiają że ma czerwone plamy, a
później tworzą się skórki, które się uwydatniają przy nałożeniu BB
kremu. Zawsze myję twarz mydłem glicerynowym lub jakimś żelem do twarzy.
Po pierwszym użyciu mojego cuda od It's Skin po prostu czułam to
oczyszczenia jak nigdy dotąd! Niby trzeba omijać okolice oczu ale ja
nigdy do tego się nie stosuję, nawet mydło tak ładnie mi nie zmywało
tuszu i cieni z oczu. Małym wyzwaniem jest za to zmycie resztek po kleju
do rzęs ale naprawdę to tylko malusieńki problem ^^
Moja ocena: 5/5
~ Power 10 Formula VB Effector
- Krem wodny, opis znajdziecie w linku, po co mam kopiować? :) Na chwilę obecną
stosuję go zbyt krótko żeby cokolwiek sensownego o nim napisać. Jak na
razie zauważyłam że moja skóra ma na pewno żywszy i zdrowszy wygląd, co
do kontroli wydzielania sebum to miałam wrażenie że w pierwszym tygodniu
stosowania nasiliło się ale to może być efekt nagłej zmiany kosmetyków
bo z każdym kolejnym dniem coraz lepiej reaguję na ten krem.
Moja ocena: 4/5
~ Power 10 Formula PO Effector
-Krem wodny, opis produktu w linku. Z tym kremem jest tak samo jak z tym powyżej,
czyli za krótki czas użytkowania. Mogę powiedzieć że ten krem moja skóra
przyjęła zaskakująco dobrze i szybko się do niego dostosowała. Zawsze
zmagałam się z suchymi skórkami, o których wspomniałam wcześniej, które
powstają na wskutek trądziku. Jak zaczęłam używać te oba kremy zniknęły
mimo że niedoskonałości nadal są częścią mojego życia.
Moja ocena: 4/5
Na tym kończy się ów zestaw. To tego jeszcze kupiłam ten oto krem BB:
~ Babyface BB Cream Silky
- Na ten krem BB przyjdzie czas może tak z miesiąc albo nawet dłużej bo
dotychczas użyłam go tylko dwa razy dla wypróbowania. Mam jeszcze nie
skończony krem firmy Holika Holika, który stosuję już ładny kawał czasu.
Krem Babyface jest jasny, jaśniejszy niż ten który stosuję teraz ale
wydaje mi się że jest troszeczkę za tłusty, jak na krem przeznaczony dla
skóry tłustej. Po nałożeniu go mam cały czas wrażenie że się przez to
świecę jak żarówka mimo że tak nie jest. Może to kwestia
przyzwyczajenia? Jak będę go stosować tak długo jak obecny to może
minie, dlatego notka o tym BB cudeńku będzie pewnie tak jak mówiłam, za
miesiąc lub dłużej.
Moja ocena: chwilowo brak
No
i to tyle z moich zakupów! Musze powiedzieć że jestem bardzo zadowolona
także z bonusów które dostałam. Na pierwszym zdjęciu przecież jest
więcej rzeczy, prawda? :) Więc, dodatkową niespodzianką jaką zafundował
mi sklep Beautikon jest mnóstwo próbek i rozświetlająca maska do twarzy.
No to przyjdzie także osobny post bo zanim ja zdążę wypróbować to
wszystko. I na koniec bardzo wartościowym prezentem jest także Voncher
na zakupy w wysokości 100 zł do wykorzystania w sklepie internetowym Answear.
Serdecznie
polecam wam zakupy na Beautikon. Ja się nie zawiodłam to może wy też
nie? ;) Konkretniejsze opisy tych produktów w przyszłych postach!
Mata nē!